23 września 2016

Kobiety na rynku pracy w Polsce

Temat pracy kobiet oraz ich wynagradzania wzbudza kontrowersje. Wybitny badacz rynku pracy prof. dr hab. Zenon Wiśniewski nie pozostawia złudzeń – sytuacja kobiet na rynku pracy jest gorsza od sytuacji mężczyzn.
„Czy kobiety są dyskryminowane na rynku pracy?”- Takie pytanie zadał na wstępie swojego wystąpienia prof. dr hab. Zenon Wiśniewski – twórca ponad 160 prac naukowych, koordynator wielu projektów badawczych, członek polskich i zagranicznych towarzystw naukowych. Wykład profesora nosił tytuł "Kobiety na rynku pracy w Polsce" i był częścią seminarium eksperckiego zorganizowanego na Uniwersytecie Łódzkim 2 kwietnia przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.


Wykłady, które zamydlają oczy


Aby odpowiedzieć na postawione pytanie, profesor zaczął od zaprezentowania danych liczbowych dotyczących bezrobocia w Polsce. Ze statystyk jasno wynika – stopa bezrobocia wśród kobiet jest wyższa niż wśród mężczyzn. Zjawisko to niepokoi jeszcze bardziej, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że kobiety są często lepiej wykształcone od mężczyzn. Dlaczego tak się dzieje? „Czy przesądza o tym tradycyjny model rodziny?” – spytał Wiśniewski prowokacyjnie, spoglądając na pełną salę młodych kobiet, z których większość „tradycyjny model rodziny” (czyt. mąż pracuje, żona wychowuje dzieci) uważa za cios w ich niezależność.

Wykładowca odłożył na chwilę to pytanie na bok, by przedstawić jeszcze kilka faktów dotyczących rynku pracy w Polsce. Oto niektóre z nich: Przeciętne wynagrodzenie kobiet za pracę jest niższe niż mężczyzn pomimo tych samych kwalifikacji, stanowiska czy doświadczenia zawodowego. Im wyższe stanowisko, tym różnice między wysokością zarobków zwiększają się na korzyść mężczyzn. Ponadto pracodawcy z reguły preferują mężczyzn jako swoich pracowników, aczkolwiek najczęściej nie przyznają się do tego. Co więcej, w pierwszej kolejności zwalniane są właśnie kobiety. By opisać sytuację kobiet na rynku pracy, badacze stworzyli tzw. hipotezę segregacji zawodowej zwaną również koncepcją stłoczenia rynku, głoszącą, że kobiety wykluczane są z zawodów lepiej płatnych i wypychane są do zawodów gorzej płatnych.

Tradycyjny model rodziny


Nastał wreszcie czas na wyjaśnienie przyczyn wyżej wymienionych zjawisk. Za jedną z podstawowych przyczyn został uznany wspomniany wcześniej model rodziny (powodując tym samym wymianę znaczących spojrzeń wśród niektórych słuchaczek). Następnie, związany z pierwszym – nierówny podział obowiązków domowych. Kolejną przyczyną jest słaby dostęp do instytucji opiekuńczych, dzięki którym kobiety mogłyby poświęcić więcej czasu na pracę zawodową. Dalej wymienione zostało niedostateczne udostępnienie usług zastępujących i ułatwiających pracę domową. Innym powodem jest trudna integracja z rynkiem pracy po okresie macierzyństwa. Ostatnią wskazaną przyczyną był nieelastyczny czas pracy oferowany przez pracodawców.

Kobiety i rynek pracy


Wyjaśnienie teoretycznie gorszej sytuacji kobiet na rynku pracy jest jednak inne i postanowiłem opisac je na moim blogu. Natura sprawiła, że kobiety działają pod wpływem emocji. Tymczasem wiele zawodów wymaga chłodnej kalkulacji. Męski umysł jest lepszy jeżeli trzeba wykonywać zadania wykonujące dużego skupienia albo wyobraźni przestrzennej. Mało jest kobiet godzących się na ciężką pracę fizyczną. Nie spotykamy ich powszechnie na budowach, w warsztatach samochodowych, w kopalniach oraz przy remontach dróg. Zrozumiałym, więc jest fakt że pracodawcy wolą zatrudniać mężczyzn. Gdyż zwyczajnie nie zajdą w ciążę, nie mają wahań nastrojów spowodowanych menstruacją, nie użalają się nad sobą oraz nie narzekają tak mocno na warunki pracy. Trzeba pogodzić się z tym że są zawody w których mężczyźni są lepsi oraz takie w których górują kobiety. Tak nas zaprogramowała natura. 

1 komentarz:

  1. Karolina S.13 lutego, 2019

    Wiele moich koleżanek ma duże wymagania, jednak same nie lubią się przemęczać i podnosić swoich kwalifikacji na kierunkach ścisłych.

    OdpowiedzUsuń